Uwielbiam kolor biały i wszystkie odcienie szarości.
Kolor czerwony lubię tylko od święta na Święta Bożego Narodzenia. To kolor, który w tym okresie wnosi wiele ciepła i uroczystego nastroju do naszego wnętrza.
Kolor czerwony kojarzy mi się ze wspaniałym okresem, kiedy wierzyłam w Gwiazdora w czerwonym ubraniu od stóp do głów i czerwone elfy. Czyściłam buty i z niecierpliwością zasypiałam, czekając na przyjście Mikołaja.
Ten czas minął bezpowrotnie.
Teraz marzy mi się, aby nasze dzieci jak najdłużej wierzyły w Świętego Mikołaja...
(dobrze, że jeszcze nie umieją czytać naszego bloga...narazie tylko oglądają ;))
i mówią: "na bloga":)
i mówią: "na bloga":)
mi również kolor czerwony dobrze mi się kojarzy, z tym że ja wybieram go tez poza okresem świątecznym :)
OdpowiedzUsuńRobułam kiedyś tego elfa na korepetycjach z angielskiego, jakie udzielałam dzieciaczkom :) normalnie powrót do przeszłości!
OdpowiedzUsuń