Napisał@ Ania, 27 listopad, 2013
Gdy mieszkałam w Berlinie zauroczyły mnie wieńce adwentowe robione ręcznie, wieńce tradycyjne lub nowoczesne - z gałęzi świerku, gałązek oliwnych...z suszonymi pomarańczami, cynamonem...
To od nas zależy pomysł.
Kluczowe są4 świece zapalane w kolejne niedziele adwentu w czasie wspólnych posiłków, spotkań, modlitwy. W Wigilię zapłoną wszystkie świece.
Zapalanie świec oznacza czuwanie i gotowość na przyjście Chrystusa, symbol oczekiwania w radości na Boże Narodzenie.
Gdy mieszkałam w Berlinie zauroczyły mnie wieńce adwentowe robione ręcznie, wieńce tradycyjne lub nowoczesne - z gałęzi świerku, gałązek oliwnych...z suszonymi pomarańczami, cynamonem...
To od nas zależy pomysł.
Kluczowe są4 świece zapalane w kolejne niedziele adwentu w czasie wspólnych posiłków, spotkań, modlitwy. W Wigilię zapłoną wszystkie świece.
Zapalanie świec oznacza czuwanie i gotowość na przyjście Chrystusa, symbol oczekiwania w radości na Boże Narodzenie.
A skąd ta tradycja?
Pewien ewangelicki pastor prowadzący w Hamburgu szkołę dla sierot zapalił w I niedzielę adwentu w 1839 ze swoimi wychowankami pierwszą świecę umocowaną na drewnianym kole, by wytworzyć nastrój skłaniający do modlitwy i śpiewu. Następne, mniejsze dwadzieścia cztery świece zapalał każdego dnia aż do Wigilii. Gdy pastora przeniesiono do Berlina, zmniejszył liczbę świec do czterech.
Tradycja szybko przyjęła się w rodzinach ewangelickich na północy Niemiec.
W latach 20. XX w. zwyczaj przyjął się kościele katolickim.
Pojawił się na terenach dzisiejszej Polski w 1925 roku.
Najpierw zadomowił się we Wrocławiu.
W latach 20. XX w. zwyczaj przyjął się kościele katolickim.
Pojawił się na terenach dzisiejszej Polski w 1925 roku.
Najpierw zadomowił się we Wrocławiu.
A Wy przygotowujecie takie
wieńce?
U nas w parafii został ogłoszony konkurs na najciekawszy wieniec adwentowy.
Trochę inspiracji w mojej głowie pozostało i zabieram się do tworzenia:)
Adwent rozpoczyna się już w niedzielę.
Niech i w Waszych domach zapłonie pierwsza świeca!
Bardzo fajny post! I bardzo fajna tradycja! Aż trudno mi uwierzyć, że 4 świece adwentowe umknęły mi gdzieś w ferworze przygotwań. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńa wy germanki jedne, tradycje niemieckie zachciało się wam kontynuować.... I bardzo dobrze... Tak trzymać :D
OdpowiedzUsuńPiękne propozycje i inspiracje, nigdy nie przygotowywałam adwentowego wieńca, ale po obejrzeniu zdjęć nabrałam chęci na jego zrobienie :)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie klimatyczne zdjęcia !
OdpowiedzUsuń